sobota, 5 maja 2012

Zły on?


Nie raz słyszałem różne wersje (bardziej czy mniej łagodne) pewnego twierdzenia. Chodzi mi mianowicie, o frazę typu: „Mężczyźni kochają dziwki, a kobiety gnojków”. Słabość do „łajdaków” można zaobserwować nie tylko w tzw. relacjach damsko-męskich. W jakimś stopniu fascynują nas „czarne charaktery”. Sami zastanówcie się ile razy oglądając jakiś film / serial lub czytając książkę czuliście sympatię do tego / tej złego / złej.

Sam muszę przyznać, że najmilej wspominam kochanka, który jest strasznym „gnojkiem”. Zdradza, pije, prowadzi hulaszczy tryb życia – full service. Mimo to myślę do dzisiaj o nim bardzo ciepło (zapewne, dlatego, że nie tworzyłem z nim żadnej poważnej relacji). Czy rzeczywiście my - geje również ulegamy „niegrzecznym chłopcom”?

„Szukam inteligentnego łobuza”, „niegrzecznego chłopca”, „słodkiego skurwiela” – coraz częściej na portalach randkowych widzę tego typu anonse. „Sporta”, „dresa” – te błędne pod względem ortograficznym formy często określają pożądany typ. Osobiście nie widziałem żeby ktoś szukał „ciapowatego intelektualisty” (nie mylić z cipowatym).

Często słyszałem o toksycznych związkach, w których partner-gnojek zdradzał, poniżał, nie szanował. A jednak mimo wszystko ta druga strona wciąż kochała, nieustannie przebaczała. Wiele znam przypadków, w których chłopak mający wspaniałego, kochającego partnera zdradzał go z typem „niegrzecznego chłopca”. Zresztą filmy czy sesje pornograficzne robione zawsze „z pazurem” często kreują taki typ, o którym piszę.

Szkoda, że w moich wspomnieniach zawsze siedzą Ci niegrzeczni chłopcy. Ci, których nie da się okiełznać, którzy kłamią, kręcą, ale zwykle są dobrzy w łóżku. Ci, przez których cierpimy, przez których się rozstajemy, przez których psioczymy na cały świat i przez których: „wszystko jest bez sensu” i „mamy dosyć środowiska”.

Przeglądając te wszystkie profile wydaje mi się, że wszyscy jesteśmy łajdakami (lub dziwkami). W końcu widzę albo samych zawiedzionych, albo tych niegrzecznych, albo tych niegrzecznych szukających. A mi tak na koniec tego długiego, majowego weekendu zamarzył się właśnie taki „ciapowaty intelektualista”, choć czasami mógłby bywać niegrzeczny…

8 komentarzy:

  1. kiedy pierwszy raz na jakimś profilu znalazłem określenie "kogo szukam ? łobuza" to miałem od razu miękkie kolana. Obiektem mojego zachwytu był gość, który to napisał. Niestety nie pasuję ani na przykład "łobuza", ani na "cipowatego intelektualistę" jeśli już siebie jakoś określam to najbliżej mi do "zimnego drania" kostka lodu w wielu sytuacjach ma wyższą temperaturę niż ja. Co do czarnych charakterów w literaturze, a zwłaszcza w filmie, to przyznaje się uwielbiałem, Alexis z Dynastii, Cioteczkę Jili z Powrotu do Edenu, a w ostatnich latach Bree z Gotowych na wszystko, i jeszcze kilka innych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałem "nie mylić z cipowatym". Ma być "ciapowaty". Dzięki za komentarz ;)

      Usuń
    2. przepraszam , za ten ten błąd . Trochę mi głupio.

      Usuń
  2. Zakazany owoc najlepiej smakuje. Pociąga nas to co niedostępne, niebezpieczne i zabronione. Chcemy czuć tę adrenalinę buzującą w naszych żyłach, przeżyć przygodę, którą zapamiętamy do końca życia.
    Czytałem kiedyś badania dotyczące filmów pornograficznych (ach te moje zainteresowania :D). Okazuje się, co niby jest oczywiste, że dla 70% oglądaczy, nie liczy się sam seks a np. miejsce gdzie to się odbywa. Dlatego wybieramy filmy z plaży, lasów, wc, parkingów (już się rozmarzyłem ;)) bo to właśnie te dodatkowe atrakcje w postaci scenerii, zabawek itp. nas przyciągają. Zwykły seks to mamy w domu. Szukamy więc tego co niedostępne, spełnienia fantazji - chcemy łobuzów i seksu na plaży :)
    Na życie wybieramy jednak tych grzecznych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe, ciApowaty to ja mogę być, trochę dalej mi do intelektualisty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no coś w tym jest że pociągają nas łobuzy ale oni są tacy męscy. a co do tego że jesteśmy dziwkami to też prawda bo kto nie lubi sie pieprzyć

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy blog.Też piszę bloga,jestem w związku od ponad 3 lat...Miło się czyta Twoje zapiski.Powodzenia chłopaku!!!Pozdrawiam serdecznie z Pomorza :-)

    lukasowe-gadanie.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń