Zdolności komunikacyjne Polaków coraz bardziej mnie
przerażają. Mam na myśli zarówno te „mówione”, jak i „pisane”. Nie uważam się
za językowego purystę, a i królem ortografii i interpunkcji nie jestem. Wydaje
mi się jednak, że potrafię sformułować w miarę sensowną wypowiedź.
Portale randkowe coraz bardziej otwierają się na potrzeby
odbiorców. Na niektórych z nich istnieje możliwość pozostawienia na czyimś
profilu „minki” typu: „jesteś fajny”, „przystojniak”, etc. Na jednym z portali
oprócz tego, że można „wylosować” miłość tygodnia, to nawet można złożyć taką swego
rodzaju „zakamuflowaną propozycję”. Na czym polega? Jeżeli oczekiwania
użytkowników obu profili się pokryją, to dowiadujemy się, czego od nas chce
osoba proponująca.